W redakcji Auto Motor i Sport, za moje pieniądze (bo jestem prenumeratorem) redaktorzy naoglądali się w ostatnie święta filmów Auta i Auta 2 oraz dostali na gwiazdkę klocki Lego Star Wars…
No bo czym wytłumaczyć fakt, że do numeru lutowego (AD 2016) wytworzono wiekopomny artykuł na temat „Jakimi samochodami byliby bohaterowie Star Wars”? Szkoda miejsca w Internecie na dokładne przytaczanie wyników owego dziennikarskiego dochodzenia, ale ogólnie mówiąc, w tekście chodzi o to, żeby wybrane pojazdy kolorem i wyglądem przypominały zakute łby. Czyli na przykład szturmowcami są toyoty (mama i tata, a jakże, białe), Leia to (też biała) alfa romeo, Obi-wan – stary pierdziel jaguar, a roboty to… duży i mały fiat.
Mają rozmach…
Popierając taką radosną twórczość, również i na CarAtelier (za swoje pieniądze) publikuję krótkie, acz demaskatorskie dzieło, ukazujące historię powstania tego tekstu dziesięciolecia. Liczę na ekranizację, a przynajmniej na wystawienie na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu (żeby redaktorzy mieli blisko, no i może przy okazji wrocławskiej Stolicy Kultury). Tylko bez pornografii mi tam!
Zapraszam i przepraszam, że znowu wciągnąłem w to K.I.Gałczyńskiego. (Nie)śpiewający ogórek jest oczywiście wzięty od Niego, a niniejszy wpis jest już drugim na temat dziwnych (z różnych powodów) tekstów motoryzacyjnych. Pierwszy znajduje się pod tym linkiem, a ów ogórkowy tytuł jest tamże wyjaśniony.
***
Teatrzyk AutoMa(ł)pa w czerwonym przedstawia tragedię w trzech aktach, z życia redaktorów pism motoryzacyjnych, pt. „Dlaczego ogórek nie śpiewa? Bo żaden z bohaterów musicali nie pasował nam do roli volkswagena ogórka”.
***
AKT PIERWSZY
W pokoju redaktora.
Dystrybutor
Dzień dobry, jestem dystrybutorem najnowszego filmu Star Wars i chciałem zamówić tekst o Gwiezdnych Wojnach.
Redaktor
Oj panie, ale my robimy w branży moto…
Dystrybutor
Nie szkodzi, wymyślicie coś. Płacę kartą.
Redaktor
A jaką?
Dystrybutor
Kartą Star Wars oczywiście. Taką z Vaderem.
Kurtyna opada nie mogąc się nadziwić.
***
AKT DRUGI
Zebranie redakcyjne.
Redaktor
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i wymyślenie tekstów na temat, który z bohaterów filmu mógłby być jakim samochodem. Nie wierzyłem, że to przejdzie, ale wiecie… oszczędności i cięcia, kontroli brak, podobnie jak korekty. Ale ponieważ temat się spodobał, głównie mnie, no i mamy za mało mądrych materiałów do kolejnego numeru, a do tego zwolniliśmy prawie wszystkich doświadczonych dziennikarzy, więc teraz weźmiemy się za inne filmy. Proszę o propozycje, jaki bohater filmowy mógłby być jakim samochodem…
Stażysta
To może ja. Na przykład Zygzak McQueen mógłby być Złomkiem. Bo się kumplowali. A Pan Samochodzik łodzią podwodną konstrukcji Stefana Drzewieckiego, napędzaną siłą mięśni.
Redaktor
Bardzo dobrze. A inni bohaterowie, może tym razem mniej motoryzacyjni, he, he…
Stażysta
Hans Kloss – ruska pobieda zerżnięta z amerykańskiego pierwowzoru, na gościnnych występach na terenie Europy Wschodniej. Taki dałbym komentarz.
Redaktor
Ale Pan Samochodzik i Kloss to chyba ten sam kolo…?
Stażysta
Tak? No to może po prostu ruska amfibia dla obu? Mam też inne pomysły. Czterej Pancerni to byłoby po kolei tak: ruski czołg średni, gruziński czołg z wąsami, śląski czołg z wielką armatą i czołg polski na ruskiej licencji, a pies to suka. Policyjna, znaczy.
Redaktor
Ha, ha, alem się ubawił! Tyle że to czarno-białe filmy, więc żeby może być trudno dopasować odpowiedni kolorek… Bo hełmy już łatwiej. A przynajmniej kaski.
Stażysta
Z ogniem w oczach.
Coś wymyślę! A Pan Wołodyjowski – oczywiście w hełmie – to smart. Bo taki sprytny, mały i wszędzie wlezie, tylko pod spódnicę Billewiczówny się nie udało, ubaw po pachy. Zagłoba w hełmie to polonez (dla poliglotów z franc. polonaise), bo pewnie tańczył, a już na pewno pił. Azja Tuhajbejowicz mi się z Azją kojarzy, więc coś stamtąd, boki zrywać. Urlich von Jungingen – volkswagen garbus.
Redaktor
No nie, Niemcy są w porządku… Trochę trują, ale jednak mają rozmach…
Stażysta
Aha… jeśli nie jedziemy po opcji niemieckiej, to może być alfa spider, bo to mi się z krzyżakiem kojarzy.
Redaktor
Klawo jak cholera! Ale wróćmy do hełmu… A Jagiełło pod Grunwaldem? Co oni tam produkują na Litwie?
Kurtyna opada z łomotem.
***
AKT TRZECI
Cały czas w redakcji.
Redaktor
Niestety, muszę cię zwolnić. Wprawdzie nasze teksty biją rekordy popularności na fejsbuku, ale wiesz, jak jest, cięcia… A karta z Vaderem okazała się bezwartościowa, syn wymienił na Leię, więc…
Stażysta
Nie szkodzi! Z takim doświadczeniem wszędzie znajdę pracę. Jeśli się zatrudnię w Koniu Polskim, to napiszę, jakimi końmi byliby bohaterowie seriali. Na przykład taki Karino… Albo jakim wyciorem – to w Kominku. A w Miesięczniku Funeralnym Memento…
Kurtyna
Albo jakim burakiem w Agrotechnice!
Redaktor i Stażysta
Kto to powiedział!?
Kurtyna
Ja! I palę się ze wstydu!
Kurtyna pali się ze wstydu.
KONIEC
[FM_form id=”1″]