Warning: Undefined variable $parent_style in /home/mmatczak/public_html/caratelier.pl/wp-content/themes/Nexus-child-02/functions.php on line 13
Masz wiadomość - CarAtelier blog: jak przeżyć serwisując samochód

Masz wiadomość

Umowa naprawy może być nieważna!

Taką zajawkę przeczytalibyśmy na Wirtualnej Polsce albo w Fakcie. Czego się jednak nie robi dla Czytelników… Ale po kolei…

Konsument może więcej

KONSUMENT (ale już nie przedsiębiorca) jest szczególnie chroniony przez prawo (spójrz na inne wpisy nt. praw klienta) – na przykład nie od dziś i nie od wczoraj obowiązuje przepis mówiący, że jako KONSUMENCI możemy zrezygnować z zakupu dokonanego poza siedzibą firmy, przez Internet, czy na ulicy albo też na innym pokazie garnków. Czyli kupiliśmy rondle, a potem się rozmyśliliśmy i nic nie ugotowawszy, odsyłamy je sprzedawcy, prosząc grzecznie o zwrot kasy. Od końca 2014 roku na rezygnację mamy dni 14, a nie 10, jak kiedyś.

I tu uwaga, co do zasady prawo to dotyczy także usług serwisowych, choć nie wszystkich. Zakup „poza siedzibą” w przypadku warsztatu samochodowego oznacza na przykład sytuację, kiedy zostawiając tamże auto, umawiamy się tylko na „przegląd”, w trakcie którego okazuje się, że należy wymienić klocki hamulcowe. Skoro nie ma nas już na miejscu, warsztatowiec dzwoni, a jeśli jego oferta jest korzystna, przystajemy na nią.

Ale ja nie o tych 14 dniach… Okazuje się, że w końcu 2014 roku pojawił się ciekawszy przepis.

Część teoretyczna

Otóż każda umowa zawarta przez telefon musi być potwierdzona, jeśli nie na piśmie, to co najmniej elektronicznie. W ten sposób unikamy nieopatrznego zawarcia umowy, pod wpływem emocji lub innego oszusta, podpisania kontraktu czy to na nowy, nomen omen, telefon, czy też na kolejne dostawy prądu i gazu z Rosji. I dotyczy to również np. owego niespodziewanego rozszerzenia naprawy, którego nie przewidzieliśmy przy pozostawianiu auta w serwisie i które zatem nie zostało skosztorysowane nawet jako opcja. Jeśli więc nie ma nas w warsztacie, serwisant powinien poinformować nas np. telefonicznie, co i jak chce dodatkowo naprawić, a jeżeli jesteśmy KONSUMENTEM, wysłać maila lub sms z poczynionymi ustaleniami. My zaś winniśmy odpowiedzieć, że OK, także elektronicznie. Nie odpowiemy – umowa nieważna.

Dla warsztatu najlepsza jest w takim wypadku komunikacja mailowa, bo wtedy pracownik ma dużo miejsca, aby napisać wszystko, czego prawo wymaga i jeszcze dodać parę odnośników do dodatkowych informacji. Coraz częściej odbieramy pocztę elektroniczną w naszym telefonie, więc coraz rzadziej kłopotem będzie dla nas właśnie taka forma korespondencji.

A SMS? Może się okazać, że to wszystko, co musi nam przekazać usługodawca, nie pomieści się w SMS-ie lub nawet w kilku SMS-ach. Przy czym to warsztat ma problem, bo nasze OK zmieści się tam na pewno. Chociaż jeśli tylko wartość naprawy nie przekroczy 600 zł, to i SMS może wystarczy, gdyż wówczas usługodawca musi przekazać KONSUMENTOWI znacznie mniej informacji. Zresztą w praktyce zapewne droższe operacje i tak chcielibyśmy zaakceptować osobiście, na miejscu w warsztacie orientując się, skąd się wzięły – umowa poza siedzibą nie będzie miała wtedy racji bytu, bo my do tej siedziby wrócimy.

Mimo że prawo obowiązuje już jakiś czas, to mogę się założyć, że bardzo niewielu usługodawców (coś koło zera?) posiada opracowany wzór SMS-a czy maila do klienta (o ile w ogóle go wysyłają), by z jednej strony poinformować, co i za ile dodatkowo wykonają, a z drugiej uczynić zadość wszystkim zapisom prawa.

Ale nie słyszałem też, żeby KONSUMENT egzekwował te przepisy w sposób mający znamiona naciągania.

kosciuszko

Aha i weź tam jeszcze wymień filtr powietrza! Nie, nie mogę ci nic podpisać, w pracy jestem!

 

I niech tak pozostanie, a konsekwencje niezastosowania się przez warsztatowców do przepisów informacyjnych przy umowie „na odległość” niech będą tylko straszakiem na nieuczciwych usługodawców. Takim kijem. Marchewką zaś niech będą korzyści z wzajemnego potwierdzania, na co się umówiliśmy, a więc uniknięcie wielu nieporozumień.

I to właściwie już koniec, ale może jeszcze część rozrywkowa

Ale zanim dostaniesz, KONSUMENCIE, maila lub sms, to serwis skontaktuje się z Tobą telefonicznie. I tu, okazuje się, także obowiązują pewne zasady. Jak wyglądałaby taka rozmowa, przeprowadzona mniej więcej zgodnie z wymogami prawa? Zamiast „Trzeba wymienić klocuszki. Razem będzie 400. Robimy, hę?” mielibyśmy taką oto konwersację (ale tylko do 600 zł!):

Dzień dobry, tu Jan Kowalski z firmy Warsztat Jan Kowalski. Chodzi o Pana samochód, który naprawiamy. Okazało się, że trzeba wymienić klocki hamulcowe… Czy wyraża pan zgodę na przedstawienie panu ustnie warunków umowy (Heniu, ciszej, rozmawiam z klientem!), którą potem jeszcze potwierdzę panu mailem, a pan mi też mailem odpowie, że się zgadza, o ile się porozumiemy? Chodzi o to, że mogę teraz ustnie przekazać pewne informacje? Mogę? Tak? Oj, wielkie dzięki, bo inaczej musiałbym panu to wszystko, co teraz mówię, wysyłać, zamiast normalnie pogadać, a potem wysłać minimum informacji, bo wysłać i tak muszę, tyle że mniej. Okazało się, jak mówiłem, że trzeba wymienić klocki hamulcowe. Polecam te firmy X, których koszt, wraz z wymianą, wyniesie 400 zł brutto – tyle będzie musiał pan zapłacić, a samochód szanownego pana będzie gotowy za trzy godziny. Może być? Bardzo rozsądna decyzja, bezpieczeństwo najważniejsze. Aha, może pan odstąpić od tej umowy na wymianę klocków, zawartej poza naszą siedzibą, w ciągu 14 dni. Wzór formularza odstąpienia znajduje się naszej stronie www.superwarsztatXYZ.pl w zakładce „Ogólne warunki świadczenia usług”. Od umowy nie można jednak odstąpić, jeśli przedmiotem naszej usługi będą rzeczy, które ze względu na swój charakter, zostają nierozłącznie połączone z innymi rzeczami. I może się tak okazać w przypadku naszych klocków hamulcowych, aczkolwiek… Słucham? No właśnie chciałem powiedzieć, że są różne opinie prawników na ten temat… Byłem ostatnio na szkoleniu… Halo, halo, proszę się nie rozłączać!

 

[FM_form id=”1″]

 

Autor: Maciek

Podziel się tym postem na
Show Buttons
Hide Buttons

WP Facebook Like Send & Open Graph Meta powered by TutsKid.com.